Wyprawa do Jeleniówki

Dnia 23 września od rana świeciło słońce. Ciepłe promyczki przebijały się przez chłód poranka i przyjemnie głaskały po twarzach rozemocjonowane dzieci z klasy IVB i IVC, które wraz z opiekunami oraz przedstawicielem Koła Myśliwskiego „ Jenot”- panem Henrykiem Bandurą czekały na autobus.

Jedziemy na wycieczkę!!!! Wspaniale! Dobre humory i pogoda dopisały.

Po krótkim dla dorosłych a niebywale długim czasie dla dzieci, podjechał autobus. Wyruszyliśmy w podróż do lasu!!! Ktoś mógłby rzec: „ do lasu, och, a co w tym takiego niebywałego?” Ano właśnie do lasu a ściślej do „Jeleniówki”, czyli do Ośrodka Edukacji Ekologicznej w miejscowości Chromiec niedaleko Jeleniej Góry.

Na miejscu przywitał nas pan Stanisław Gmyrek, który ze swadą i poczuciem humoru potrafi wprowadzić uczniów w tajniki życia zwierząt żyjących w naszych polskich lasach. Wszyscy mogli zapoznać się ze zwyczajami dzików, jeleni i saren. Poznać dokładne jakie nazwy noszą w języku myśliwych poszczególne części ciała dzika i jelenia. Dla nas, osób nie związanych z myślistwem są one nieznane i bardzo ciekawe.

Uczniowie naszej szkoły dowiedzieli się jak wygląda gronostaj, czym różni się kuna domowa od leśnej, dlaczego borsuk zasypia na zimę, po co myśliwi i leśnicy zakładają poletka dla zwierzyny leśnej, dlaczego młode drzewka SA ogrodzone i kto to robi? Pan Stanisław niezwykle ciekawie i zajmująco opowiadał o zwyczajach lisa i borsuka, o tym, że te zwierzęta nie bardzo za sobą przepadają i o wielu jeszcze ciekawych rzeczach. Jakie ta przyroda kryje jeszcze niespodzianki i tajemnice?

Następnie poszliśmy śladem jeleni i saren ścieżką edukacyjno- ekologiczną. Podczas trasy rozpoznawaliśmy po korze, liściach, owocach różne drzewa liściaste oraz iglaste, rzucaliśmy szyszkami do celu, jak również wąchaliśmy osobliwą roślinę, występującą bardzo rzadko, o nazwie wszewłoga górska.

Zabawy było, co niemiara, a przy tym wiedza przyrodnicza „sama wchodziła do głowy” nie wiadomo, kiedy.

Po spacerze czekały na nas pyszne, upieczone przez naszego Pana Henryka kiełbaski ze świeżutkim chlebem. Apetyty dopisały wszystkim.

Po posiłku jeszcze jedna niespodzianka, pan leśniczy zorganizował nam mały egzamin - konkurs dotyczący zapamiętanych informacji. Okazało się , że jesteśmy geniuszami, zapamiętaliśmy naprawdę dużo i bez problemu odpowiedzieliśmy na wszystkie pytania zadane przez Pana Stanisława Gmyrka. Nasze panie były z nas bardzo dumne.

Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali nagrody: pamiątkowe kartki, albumy zwierząt i rośli leśnych oraz książeczkę z zadaniami, krzyżówkami i rebusami do realizacji podczas zajęć lekcji przyrody.

Wyprawa była nadzwyczajnie udana, o czym można się przekonać oglądając zdjęcia zamieszczone poniżej.

Opiekunami na naszej wycieczce były nasze wychowawczynie; Pani Anita Fink- Wojtków, Pani Janina Szeremeta oraz nasza terapeutka Pani Iwona Meller.

Bardzo pragniemy podziękować Urzędowi Miasta Zgorzelec, Kołu Myśliwskiemu „Jenot” za sponsorowanie wycieczki i poczęstunku, a Panu Henrykowi Bandurze za osobisty wkład w jej zorganizowanie.

P.S.

Jak mówią myśliwi - Darz Bór do następnego spotkania.

Iwona Meller